Wyłączać czy nie wyłączać ? Ten dylemat ma niejeden użytkownik laptopa. O to, czy nasz mobilny komputer powinien być wyłączany po zakończeniu pracy, czy też lepiej pozostawić go uruchomionego stoczyła się już niejedna bitwa. Dziś jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie nie ma. I jedno i drugie rozwiązanie ma swoich przeciwników i zwolenników. Zanim jednak wybierze się swoją metodę postępowania z notebookiem po zakończonej pracy, warto dowiedzieć się, jakie będą konsekwencje każdego z wyborów.
Uwaga na podzespoły
Jednym z koronnych argumentów przeciwników wyłączania laptopa po zakończonej pracy jest to, że jego częste wyłączanie i włączanie prowadzi do uszkodzenia podzespołów. Naprzemienne chłodzenie i podgrzewanie ma źle wpływać na ich jakość. Wskazuje się, że takie działanie może uszkadzać m.in. procesor, pamięć RAM, karty graficzne itd. Tak samo na częste włączanie i wyłączanie mają reagować komponenty zawarte w innych urządzeniach np. zewnętrznych dyskach twardych, skanerach czy drukarkach.
Przeciwnicy tego stanowiska podkreślają jednak, że takie podejście to mit. Części laptopa faktycznie mogłyby ulec uszkodzeniu, ale tylko jeśli włączało by się je i wyłączało non stop przez bardzo długi czas. Przekonują też, że zamykanie notebooka po pracy pozwala odpocząć częściom i zapewnić im niezbędny czas na ochłodzenie, a przy tym jest ekonomiczne ze względu na oszczędność energii elektrycznej.
Uśpienie laptopa czy hibernacja?
Rozważając, czy wyłączać, czy nie wyłączać, warto zdać sobie sprawę z tego, że to nie jedyne rozwiązania, jakie proponują nam producenci sprzętu komputerowego. Po zakończonej pracy laptop można pozostawić w trybie uśpienia lub hibernacji. Ten pierwszy to tryb oszczędzania energii, który pozwala na szybkie przywrócenie pełnej wydajności komputera (zaledwie w kilka sekund) i kontynuowanie pracy. Hibernacja laptopa to natomiast tryb oszczędzania energii, w którym dochodzi do utworzenia obrazu wszystkich otwartych dokumentów i programów na dysku twardym, a następnie wyłączenia notebooka. Dzięki temu sprzęt pobiera bardzo małą ilość energii. Wadą hibernacji jest jednak to, że system po uruchomieniu nie będzie odświeżony i równie wydajny jak po czynnym wyłączeniu laptopa.
Wątpliwości co do prawidłowego postępowania z laptopem po pracy ma wiele osób. Eksperci radzą, aby nowe komputery wyłączać po zakończonych zadaniach. W przypadku starszych sprzętów o wiele lepsza jest hibernacja lub uśpienie - wynika to też z tego, że w skrajnych przypadkach starsze laptopy mogą mieć problem z szybkim ponownym uruchomieniem się. Pamiętaj jednak, że decyzja w tym zakresie należy do ciebie i powinna być uzależniona od rodzaju posiadanego sprzętu oraz trybu pracy na nim.
